niedziela, 7 kwietnia 2013

Risotto z kurczakiem pod marchewkową kołderką

Niedzielny obiadek, to najczęściej rosół i schaboszczak. U mnie dziś całkiem przypadkiem wyszła zapiekanka. No i dobrze, bo będzie na jutro. I nie będę musiała stać przy garach, za czym specjalnie nie przepadam.
Zajrzałam do lodówki i po prostu ją z lekka posprzątałam i mam zapiekankę.



 A o to składniki:


Fasolka i kukurydza z puszki


Poszatkowana marchewka,
którą ugotowałam



Paprykę, pieczarki i cukinię zblanszowałam




 Fasolkę ugotowałam



 Dwa kurze cycki dosyć duże, przekroiłam wzdłuż,
 opruszyłam solą i ziołami.
Usmażyłam



 Do gara wrzuciłam wszystkie składniki.
 Dodałam ugotowany ryż i pokrojone mięso.
Wymieszałam



Przełożyłam do żaroodpornego naczynia

 


 Na wierzch dałam marchewkę 
i opruszyłam żółtym serem





Całość zapiekałam przez ok 45 minut w 200 stopniach.



 Mniam


Zdrowo i pysznie. Tak jak lubię.

Najlepiej smakuje, to co przygotowujesz pół dnia, 
a zjadasz w pięć minut.



Słonecznej niedzieli życzę :)






4 komentarze:

  1. Pomysłowa zapiekanka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie, miło i smaczanie u Ciebie!!! Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu ,widzę,że nie tylko mistrzyni dziergania obudziła się w Tobie,ale równiez mistrzyni kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to wygląda i pewnie ,jakie ładne takie smaczne.Ślinka leci.Spróbuję tez zrobić.

    OdpowiedzUsuń