wtorek, 5 marca 2013

Alutka

Skończyłam kamizelkę dla Alutki.  Ten mały ciuszek zajął mi aż dwa tygodnie.
Nie będę ściemniać o braku czasu. To było czyste lenistwo niestety. Na szczęście jakoś się uwinęłam (hi hi hi) i Ala zdąży przyodziać się w kamizelkę jeszcze tej wiosny hi hi









A o to panna Ala. Któż to taki?  To siostra mojego syna, ale nie moja córka (zagadka kryminalna). Ta urocza panienka wywróciła świat mojego syna do "góry nogami". Jest bardzo kochaną siostrzyczką. Ja też mam do niej ogromną słabość dlatego dziergam dla niej czapeczki, kamizelki, szaliczki i sweterki.


Ala







6 komentarzy:

  1. Śliczna mała istotka. Kamizelka będzie jej pasować, bo jest urocza. W sam raz dla blondyneczki. Jak sądzę Ala ma inną mamusię?! Może się mylę....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się Ala i mój syn maja jednego tatę, ale mamusie już są dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla tak wdzięcznej modelki sweterek w sam raz,I wesołe kolorki dla pięknie usmiechniętej bużki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zestawienie kolorków :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocza dziewuszka a kamizeleczke przez cały rok może nosić.)

    OdpowiedzUsuń