z kamizelką.
Taka mała pani wiosna :)
A dziś mam plany edukacyjne: Microsoft und sprechen Deutsch
Pewnie zauważyliście, że do moich postów często dodaję muzyczkę z lat 80'.
Mam sentyment do tamtych lat. To moje dzieciństwo, a także część mojego nastoletniego życia. Lubię wspominać pierwsze podstawówkowe dyskoteki. Pamiętam gdy z koleżankami malowałyśmy się mocno i jaskrawo, co zwiastowało domową awanturę. Ale było warto, bo "chłopacy się na nas gapili i opadały im kopary" :)
Miłego dnia :)
Komplecik cudo.
OdpowiedzUsuńMuzyka z lat 80-tych i mnie kręci, chociaż moje prywatki przypadły na lata 60-te.)
Gdzie tę muzykę umieszczasz na blogu?
OdpowiedzUsuńJolu,najpierw gratulacje z powodu Awansu (bo jak trochę do tyłu jestem),a teraz gratulacje z powodu wykonania ślicznej czapeczki.przepiękna,ja nie umiem robić czapek ,raz próbowałam Bartkowi zrobić,to wyszło cos takiego czapkopochodnego,więc już się nie biorę za to.Ale ta Twoja jest śliczna i ten wzorek .Przyszła właścicielka na pewno będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania i przyswajania.!
Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńSuper komplecik,bardzo wiosenny.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
Rozkoszny ten komplecik :) Owocnej edukacji :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna :) ja przecieram szlaki w szydełkowaniu mam nadzieję,żę kiedyś uda mi się wydziergać czapkę :) Pozdrawiam będę wpadać częściej :)
OdpowiedzUsuńCzapka jest bardzo fajna, taka wiosenna. Książkę B. Pawlikowskiej czytałam jakiś miesiąc temu.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta czapunia; zapraszam do mnie po wyróżnienie http://robotkijolci.blogspot.com/search/label/wyr%C3%B3%C5%BCnienia
OdpowiedzUsuń