że w moim życiu zajdą pewne zmiany....
Hmmm
- nie, nie jestem w ciąży
- nie, nie zostanę babcią
- nie, to nie ja wygrałam miliony w totka
Zobligowana przez moich przyszłych przełożonych milczałam jak zaklęta,
że DOSTAŁAM AWANS :) juhu :) hura:)
Chciałam by w odpowiednim czasie informacje o moim przeniesieniu, przekazał mój kierownik do mojego bezpośredniego przełożonego i dalej (masło maślane, ale wiadomo o co kaman).
Niestety jedna pani wypatrzyła gdzieś coś w dokumentach i .... poszła informacja w świat. Rozprzestrzeniła się niczym malaria. Pani gratuluję. Powinna pracować w jakiejś telewizji.
Nie spodziewałam się tak miłej reakcji ze strony współpracowników i moich koleżanek. Miękko zrobiło mi się na sercu. Kilka razy usłyszałam: "będzie mi Ciebie brakować" i wiem, że to było szczere. Wszyscy mi gratulują.
Koleżanki pytają :
-".... z kim będę teraz rozmawiać o drutach..."
-"... z kim będę rozmawiać o torebkach..."
-".... kto nam teraz będzie paplać..." (a paplać potrafię)
To bardzo miłe. Zatkało mnie i jestem mile zaskoczona. Może nie jesteśmy jakimiś super przyjaciółkami, ale koleżankami z pracy. Lubimy się. Razem spędzamy pół dnia. Dużo o sobie wiemy. One zawsze gdzieś tam były. Gdy moje życie weszło w zakręty i było mi ciężko - też były. A teraz cieszą się razem ze mną.
Jeszcze trochę pobędę z moimi koleżankami, bo do końca marca. Potem już inny świat, inni ludzie, inne obowiązki...
Wiem, że wszystko ogarnę i będę się starać. Boję się tylko, żebym czegoś nie "palnęła", bo ja niestety tak mam; najpierw "palnę" potem myślę.
Muszę poskromić swój temperament, spontaniczność i codzienny luzik.
Ale uśmiechać się zamierzam tak jak zawsze :).
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Gratuluję !!! z całego serca, w Dzień Kobiet wypiję za Twoje sukcesy :)
OdpowiedzUsuńOj dzięki i trzymaj kciuki. Dla Ciebie też wszystkiego naj naj :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia";)))))
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca. Ja też wzniosę toast za Twój sukces w postaci złocistego gazowanego napoju średnio-wyskokowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo bardzo Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A w koleżankach jest siła kobiet. Moje w pracy czasem mają mnie dość za głupie kawały ale i tak mnie kochają, bo jestem sobą.
OdpowiedzUsuńUps, zapomniałam pogratulować mojej siostruni, będzie dobrze zobaczysz (muszę włożyć Ci do torebki czekoladkę Kinder coś tam)będzie dobrze
OdpowiedzUsuńDziękuję siorunio :)
OdpowiedzUsuń