sobota, 12 stycznia 2013

Moja siostra

To ona zawsze była ta starsza.

 Musiała wozić mnie w wózku,pilnować  i zawsze ustępować.

Nie raz spuściła mi siostrzane manto. Ja też nie byłam święta, doprowadzałam ją do białej gorączki. 

W szkole gdy działa mi się krzywda, rzucała wyzwanie wyrośniętym chłopakom i posyłała ich tam gdzie pieprz rośnie...

Chodzi tak szybko,że nie mogę za nią nadążyć.

Pysznie gotuje. Wczoraj odwiedziła mnie i ugotowała polędwiczki zawijane w szynce szwarzwaldzkiej. A to wszystko w sosie śmietanowym z kurkami!!! Poezja..

Świetnie radzi sobie z arytmetyką(taka praca) i robótkami na drutach.

Dziś jest moją najlepszą przyjaciółką.

Ona słucha moich marzeń i sekretów.

Przytuli gdy jest mi źle.

 Z nią dzielę się radością i smutkiem.

 Im jesteśmy starsze tym bardziej z sobą związane.
Gdyby jej nie było, to tak jak bym straciła połowę siebie.
(kiedyś tak napisałam na NK)


Moja siostra ma dziś urodziny. Wszystkiego najlepszego :)


Na zdjęciu ja i moja siostra Beata. Ma ładne  włosy i filmowy uśmiech. To łyse z radarami to ja :)

2 komentarze:

  1. Brak mi słów, aż łezka w oku mi się zakręciła...
    Dzięki moja Ty mała szwester. Buziak

    OdpowiedzUsuń