sobota, 24 listopada 2012

Praca wre

Czapeczka biała jak śnieg dla trzy letniej panienki już prawie, prawie.  Takie małe ciuszki robi się szybko i baaardzo przyjemnie. Dzieci są szczere do bólu. Podczas gdy moja "dorosła" koleżanka (w sensie,że nie dziecko), mówi: nooooo ładne to jest ;). A ja widzę,że to kompletna klapa, bo na sto procent nie podoba się ! W takiej samej sytuacji dzieci, mówią wprost: "to jest bzitkie".
Trzy letni Filip, po przymiarce szalika wydzierganego przeze mnie powiedział;"ała". Szalik po prostu go "gryzł". Dla mnie był miękki i delikatny, ale szyja dziecka okazała się jeszcze delikatniejsza. Ciocia Jola postara się temu zaradzić :)

Fotki białej czapki






2 komentarze: