wtorek, 13 listopada 2012

Witam

 Blog powstaje z potrzeby serca i ogromu moich zainteresowań. 
Jak tylko ogarnę "obsługę" bloga i nie zjem wszystkich nerwów ,to chętnie pochwalę się tym co produkuję :)

Od kilku tygodni nie wypuszczam drutów z rąk. Mam dużo zleceń na czapuchy, szaliczki, mitenki,chusto-szaliczki. Dzierganie sprawia mi przyjemność,a jeszcze mi milej gdy moja praca zadowala. 



Moja imienniczka Jola zapragnęła kompletu w kolorze chabrowym. Na zdjęciu kolor jest słaby, bo mam przedpotopowy aparat. Więc to czego nie widać musicie sobie wyobrazić ;) W zestawie jest czapucha taka konkretna-głęboka, długi dwu metrowy szalik ,który wedle życzenia ma się owinąć na szyi trzy razy. Okej szalik  ma dwa metry i opatula szyję razy trzy ;).
Mitenki również są długachne, bo mają aż 38 cm. Właścicielka ma płaszczyk z rękawami na 3/4 i mitenki muszą sięgać do łokcia. 
Chabrowy troszkę kuł mnie w oczy, ale wśród  moich koleżanek zrobił prawdziwą furorę. Baaaaardzo mi było miło. 




Obecnie na drutach mam łososiowo pastelowy szaliko-chustko-opatulacz ...


Ciekawe jak się przyjmie hm?

1 komentarz:

  1. Jesteś wielka i witaj w świecie zakręconych włóczkoholików. :-)

    OdpowiedzUsuń