Pewna Pani X zamówiła na dzień mamy chustę.
(nie mogę napisać kto, bo się wyda i nie będzie niespodzianki).
(nie mogę napisać kto, bo się wyda i nie będzie niespodzianki).
Wydziergałam ją z milusiego moherku z cekinami.
Mam nadzieję, że to będzie miły podarek.
Bez zbędnego paplania:
(kliknij w zdjęcie)
Dziś było małosłownie, ale jakoś samo tak...
Dobrej nocy paaa - Jola
Ps. Aparat jak zawsze nie popisał się.
Przysięgam wrzucę go pod tramwaj.
Biedny aparat! Stara się biedak jak może i nawet ciepłego słowa:-) A chusta świetnie uzupełnia się z białą koszulą, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta :-) Cudny kolor i te cekiny... chusta doskonała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniała i ten kolorek uroczy ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent.Obdarowana będzie bardzo zadowolona.Pozdrawiam i słoneczka życzę
OdpowiedzUsuńCudowna i podoba mi się ogromnie z tymi cekinkami. Brak słów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa. Bardzo mi przyjemnie heh. Pozdrawiam i też życzę słoneczka.
OdpowiedzUsuńCukiereczek.
OdpowiedzUsuńChusta piękna. I kolorek i wykonanie. Cud, miód, malina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna :)))
OdpowiedzUsuńMusiała się spodobać !
OdpowiedzUsuń