Dostałam w podarku od mojej znajomej takiego o to filcowego kwiata:
(kliknij w zdjęcie)
Kasztany położyłam, by mniej więcej określić wielkość kwiatów.
Od razu w mojej głowie zaczęły powstawać projekty jakiegoś dzierganego cosia, którego zwieńczeniem będzie owy kwiat. Pomysłów początkowo było bez liku: na kardigan, na szal, na mały sweterek, a wisienką na torcie KWIAT!
Im dłużej kombinowałam, tym większa powstawała w mojej głowie ciemnota i zamęt. Co robić? Kwiatek śliczny i nie zawaham się go wykorzystać, ale jednocześnie chcę, żeby ciuch z kwiatem współgrał, żeby było ze smakiem i bez tandety. Jak go wkomponować w moje dziergadło, żeby zdobił, a nie szpecił.
W kwestii projektowania ubrań cienias ze mnie okropny. I tak sobie dumam...
odpowiedź zapewne przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie, przy myciu garów, albo przy obieraniu ziemniaków.
A znajoma, o której wcześniej wspomniałam zajmuje się filcowaniem wełenki. Jej dłonie tworzą prawdziwe cuda. Zajrzyjcie do niej tutaj.
W kwestii projektowania ubrań cienias ze mnie okropny. I tak sobie dumam...
odpowiedź zapewne przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie, przy myciu garów, albo przy obieraniu ziemniaków.
A znajoma, o której wcześniej wspomniałam zajmuje się filcowaniem wełenki. Jej dłonie tworzą prawdziwe cuda. Zajrzyjcie do niej tutaj.
Życzę Wam miłego i ciepłego weekendu,
Pozdrawiam Jola
Pomysł przyjdzie bo kwiatek śliczny.Miłego spotkania i dużo słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńŚliczny podarek ,życzę miłego spotkania
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kwiatek śliczny. Ciekawa jestem co wymyślisz.
OdpowiedzUsuńMnie by to współgrało z bielą lub czernią.