środa, 14 sierpnia 2013

Szpinakowy makaron z mięskiem

Tytuł bardzo szumnie brzmi, a to przecież zwykłe, ale pyszne danie.
Ja wolę określenie "zielona paciaja z kurzym cycem". Przygotowuje się szybko i jest pyszne.

Najlepiej mieć świeży szpinak, ale ja posłużyłam, się mrożonym. Cały woreczek szpinaku dałam do rondelka z niewielką ilością wody ok. pół szklanki. Do tego dodałam 4 ząbki czosnku, bo lubię mocno czosnkowy smak. Doprawiłam dwiema łyżkami masła i dwiema łyżkami serka topionego. Posoliłam i dusiłam jakieś 15 minut.



Zieloną paciaję wymieszałam z makaronem ugotowanym al dente.






Kurze filety rozklepałam i przyprawiłam ziołami prowansalskimi 
i czosnkiem. Obsmażyłam i pokrojone dodałam do makaronu 
z paciają. 




Dla mnie wygląd dania, smak i zapach był boski. Dziecię me również się zachwyciło i zaczęło grzebać w garnku. Zaś mój pan murgrabia jak zawsze sceptycznie podchodzi do czegokolwiek, co nie jest schabowym.  Jak kot obchodził gar z daniem dookoła, zaglądał 
i obwąchiwał. 

 Ciamknął jedną kluskę, potem drugą...

- wiesz Dżolta, to nawet jest dobre ...

- no pewnie, że to jest dobre. Nie samym schabowym człowiek żyje hłe hłe






Do tego zielona herbatka z plasterkiem imbiru. 

Mniam pycha.

Dla mnie bomba.




POZDRAWIAM :)




4 komentarze:

  1. Super danie. Uwielbiam taki makaron, a chłopy, jakoś nie cierpią zielonego koloru w potrawach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały chłopek lubi próbować co nowe, ale pan murgrabia jest bardzo przywiązany do schabowego... POZDRAWIAM

      Usuń
  2. Oj dziewczyny, ja bardzo lubię zielone, nie muszę mieć mięcha. I bardzo lubię takie potrawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie dania, tyle że bez mięsa. A szpinaczek mam własnoręcznie mrożony z ogrodu.
    Kocham zieleń, na talerzu również.

    OdpowiedzUsuń