piątek, 2 listopada 2018

Czy zdarzyło się Wam o czymś zapomnieć?
Ale nie takie tam: nie kupiłam chleba.
Zapomnieć o czymś ważnym, o czymś co wiąże się z kimś ważnym.

A ja zapomniałam...

W sumie świat się nie zawalił, ale sama sobie nie mogę się nadziwić, jak mogłam zapomnieć o jednej z najważniejszych 
i najbliższych mi osób w dniu ich święta.
Na szczęście moja ukochana sistars (bo o niej mowa), nie czepia się szczegółów i przysłowiowo machnęła na to ręką. A dodam, że 
o zapomnianym święcie przypomniałam sobie jakiś miesiąc po fakcie (kurna). 

Czułam, że muszę się zrehabilitować. Muszę, bo inaczej się uduszę. 
Siostra specjalnie się nie wzbraniała, więc wybrała sobie włóczkę, 
a ja już zrobiłam co trzeba.

Wydziergałam komin z czapką. Będzie sistarsowi idealnie pasować do nowej kurtki :)







Siostro moja. Niech Ci to dziergadło służy. 

Chociaż zawsze mi powtarzasz, 
że jestem adoptowana, to wiesz, że Ajlowiu.



JOLA









4 komentarze:

  1. Świetny komplet. Uwielbiam te kolorki. Siostra na pewno ci wybaczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny prezent .Jolu uwierz nie jesteś odosobniona ja też swojej siostrze składałam życzenia po kilku dniach a jej było tak śmiesznie co mało z fotela nie spadła:).
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostra ma luz i dystans. Dała się przekupić kompletem 😁

      Usuń