Niedaleko moich znajomych znajduje się sklep e-dziewiarka. Więc jak u nich jestem, to zawsze zajdę do włóczkowego raju. Czasami wpadam jak po ogień z listą zakupów, a czasami idę tam na typową włóczęgę. Przy okazji popaplam troszkę z Makunką. I tak ogladając już po raz setny tę samą półkę z włóczkami, zawsze coś tam przytulę. Niedawno w taki właśnie sposób stałam się posiadaczką dwóch moteczków Deligt Drops. Kolory włóczki tak bardzo mi się spodobały, że bez sprecyzowanego pomysłu co z nich wydziergam - zakupiłam.
Niespodzianki nie będzie, bo Ci co tu zaglądają pewnie już się domyślają, że z moteczków powstała chusta. Tak jestem chuściarą z głębokim uzależnieniem.
Blokowanie
Chusta będzie podarkiem dla bardzo fajnej babeczki Ewy
Pokażę ją w całej swej rozciągłości (chustę nie Ewę) w następnym poście.
A poniżej moje małe przyjemności:
śniadanko z dużą dawką energii
(jogurt grecki, banany i rodzynki)
na obiadek zupa krem z marchwi z imbirem, papryką i chili
całość "okraszona" rzeżuchą + grzanka
Pozdrawiam
Jola
Zakupów w e-dziewiarce zazdroszczę bo zobaczyć i dotknąć włóczkę to jest to.Piękna chusta w cudnych kolorach.Śniadanko bomba, wygląda przepysznie.Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, a jedzonko wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Dobrze, że obok mnie nie ma e-dziewiarki, bo bym chyba tylko korzonki jadła ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta! Pozdrawiam
Chusta jest jak zawsze piękna i te kolory?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne kolorki i smakowite jedzonko ☺
OdpowiedzUsuń