sobota, 13 sierpnia 2016

Ostatnio poranki coraz chłodniejsze, ale żeby było bardzo zimno, to jeszcze nie ten czas. 
Czyli tak: niby chłodno, ale nie zimno. Jak tu się rano ubrać, żeby 
w ciągu dnia się nie wytapiać, a rano nie dzwonić zębami?
Wymyśliłam średnio-małą chusteczkę w 100% bawełnianą, idealną na letnie poranki i romantyczne wieczory... na te nieromantyczne też.

Kolory dobierałam w trakcie dziergania i sama nie wiedziałam jaki będzie efekt końcowy. Myślę, że wyszło całkiem fajnie.



Kolory:

jasny beż
ciemny beż
żółto - melonowy
pastelowy pomarańcz


Wymiary:

- górny najdłuższy bok 135 cm
- dwa krótsze mają po 87 cm













Pozdrawiam wszystkich obserwujących 
i dziękuję za komentarze.


Jola









3 komentarze:

  1. Ładna jest:) Wszystkie Twoje chusty są piękne:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna jest ta chusta z tym kolorem w środku. Ja już chadzam wieczorami w domu w skarpetach, jesień idzie. Chusta się przyda.

    OdpowiedzUsuń