Tym razem postanowiłam dziabnąć coś dla siebie. I mam zaszczyt przedstawić Wam ponczo w pięknym kolorze antracytu. Aby uzyskać tę barwę i tę milusiość, działam z połączenia dwóch nitek: grafitowej YarnArt Shetland oraz czarnej cienizny Kid Mohair.
Wstępnie w projekcie było również wydzierganie długiego golfiku, takiego żeby go zgrabnie wywinąć, ale po przymiarce dałam sobie spokój, bo w owym golfie mojej krótkiej szyi praktycznie nie było. Golf sprułam i zostawiłam tak jak jest. Często korzystam
z bawełnianych motawideł na szyję i tak też widać na zdjęciach poniżej. Ponczo prezentuję na pani półmanekin - Kryśce.
A o to ja osobistycznie prezentuję już ulubione dziergadło.
Odwiedziłam moją sistars i machnęła mi serię fotek
na żywopłocie (na tzw. ściance hi hi).
A na koniec dziękuję, że tu zaglądacie, że ze mną jesteście
i zostawiacie miłe komentarze.
Daleko mi do blogowych mistrzyń w dzierganiu,
ale staram się i wszystko jeszcze przedemną.
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie,
pozdrawiam takim klimatem jak nasza tegoroczna cudowna jesień.
Trzymajcie się pa.
Jola
Piękne ponczo ! Widać, że cieplutkie, więc się na pewno przyda. Kolor też śliczny, głęboki i pasuje do wszystkiego, więc można zestawiać z różnymi szalikami:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper i jeszcze superancko Ci w nim , świetne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJolu fajne okrycie zrobiłaś ,i wyglądasz w nim świetnie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Świetne ponczo!
OdpowiedzUsuńPiękności zrobiłaś i super wygladasz.Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńCudne ponczo :-) Wspaniały kolor i świetny krój. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ponczo jest niezwykle przyjemnym i niezwykle praktycznym "ustrojstwem" co widać na załączonych zdjęciach, a na które wciąż nie mam czasu i , które wiecznie odkładam na później:) Pozdrawiam Cię Jolu serdecznie , zawsze z miłą chęcią czytam i oglądam to co zrobisz, starając się zostawiać chociaż najmniejszy komentarzyk, bo wiem, jak miło jest je dostawać, a poza tym lubię z Tobą "rozmawiać" , trzymaj się!
OdpowiedzUsuńŚwietne poncz to jest to praktyczny ciuszek.Ciekawam kiedy się dorobię takiego??.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
No nie, ta ścianka z żywopłotu powala, artysty już Ci zazdraszczą ;-)
OdpowiedzUsuńPonczo... nie mylić z ponczem? Fajny udzierg.
Siostrze dziekujemy,ze zechciala pokazac swiatu takie ladne poncho .
OdpowiedzUsuńŚwietne. Az mi żal, że moje chore palce i przeguby dłoni uniemożliwiają mi dzierganie.
OdpowiedzUsuń