Sweterek dla panienki Alutki już skończony.
Wydziergany z przemiłej włóczki Pavarotti.
Przed blokowaniem sweter wyglądał tak:
Brzegi dzianiny zwijały się i był taki ściśnięty,
po mimo to, że robiłam na drutach nr 7.
Po blokowaniu dzianina jest luźniejsza i już nie ma efektu zwijania.
A wygląda tak:
Duże guziki zwieńczą dzieło. Tylko jakie ???
Może czerwone...
Może niebieskie...
A może różnokolorowe hmmm...
Się pomyśli i się zobaczy.
Jak doszyję guziole, to machnę fotkę i wlepię na bloga :)
Miłej niedzieli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz