Oj zaległości okropne mam na blogowym życiu. Czasu tak maleńko, a w głowie pomysłów bez liku. Ostatnio w każdej wolnej chwili dłubałam chusty. W literaturze mam zaległości, bo kiedy czytać? No kiedy? Wieczorem przed snem oblecę stroniczkę i już kamera mi spada i koniec... ciemność.... za sekundę dzwoni budzik.
Z pracy
do pracyciągle gdzieś gnam.
Ale ja tak lubię...
Dziś zwerbowałam moją chrześnico-siostrzenicę do zrobienia zdjęć moich chust. A że ładnemu we wszystkim ładnie,
no to tylko ona.
Patrzajcie i podziwiajcie.
Chusty są do kupienia.
Wykonam również na zamówienie.
Chusta 1
Chusta 2
Chusta 3
Chusta 4
cudne chusty:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChusty przepiękne, trudno zdecydować która ładniejsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakie ładne s a te chusty. Moje kolory to 1 i 2. Ale chrześnicy w każdej jest ładnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe chusty :-) Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńModelka śliczna.
Pozdrawiam serdecznie.
Trudno się zdecydować która jest najładniejsza , bo wszystkie są piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa i że chwalicie i że Wam się podoba.... Czasami gdy się tak dłubie i dłubie, to w pewnej chwili przychodzi myśl: " a czy to w ogóle jest ładne???" Mam nadzieję, że tak, bo już dwie chusty "poszły w świat". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja zdjęciowa. Zarówno modelka jak i chusty warte co najmniej uwagi.
OdpowiedzUsuńModelka urocza i fotogeniczna bardzo, a chusty - az mi zazdrość, że ja tak nie potrafię.
Szkoda ,że ja nie jestem,,chustowa,,bo bardzo mi się podobają...a Ty wyglądasz w nich pięknie ,zgodnie zresztą z powiedzeniem,że ładnemu w każdym ładnie.
OdpowiedzUsuńNo tak popatrzyłam na Twoje profilowe zdjęcie i ,oczywiście przeczytałam jeszcze raz tekst,Na tych zdjęciach to Twoja chrześnica?Co nie przeszkadza faktowi ,ze Twoja uroda też dodaje uroku ciuszkom...
OdpowiedzUsuńFajna pomyłka, ale jakoś z tego wybrnęłaś. Pozdrawiam
UsuńSiora fajne te chusty pierwsza jest w moim typie i ostatnia
OdpowiedzUsuńa ja dłubię bactusa dla małej dziewczynki kilka rządków kiedy czas pozwoli
może zdążę jeszcze w tym roku :-)