W zeszłym roku wydziergałam dla siebie pareo. Użyłam włóczki bambusowej Alize Bamboo Fine w iście wakacyjnych kolorach. Włóczka ta jest cudownie delikatna, lejąca, miła i "chłodna" w dotyku, czyli idealna na lato. Jednak jej zalety, przy dzierganiu na grubych drutach - stały się jej wadami. Oczka były duże i luźne, a przez to dzianina miejscami się rozłaziła i rozjeżdżała. Nie byłam zadowolona z pareo, które żyło własnym życiem. Sprułam je i włóczka przeleżała pół roku w szufladzie. Niedawno postanowiłam dać bambusowi drugą szansę. Tym razem w ruch poszło szydło. Z końcowego efektu jestem zadowolona, bo dziurki są na swoim miejscu i nic się w dzianinie "nie przelewa". Brzegi pareo wykończyłam drewnianymi koralikami. Jest super i czekam na lato.
Wrocław piękny i wiosenny. Niemal na każdym skwerze kwitną krokusy. Jest cudnie i nareszcie czuję, że żyję.
Pozdrawiam
Jola
Bardzo ładnie teraz wygląda.Prawie mamy wiosnę bo noce jeszcze z przymrozkami i chłodne poranki.Miłego dnia i dużo słoneczka.
OdpowiedzUsuńŚwietne pareo :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
świetny pomysł na pareo. Rzeczywiście szydełko lepiej służy bambusowym włóczkom, jeśli na drutach przerabiamy zbyt luźno! Fajnie wyszło i świetnie dopasowałaś właściwości włóczki do projektu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
www.wloczkiwarmii.pl
Ślicznie wyszło :) Miałaś fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńJa też mam w swoich zbiorach włóczkę bambusową.Była już dwiema bluzkami ale coś mi w nich nie pasowało więc je sprułam. Teraz próbuję z niej zrobić sukienkę na szydełku, ale też mi coś nie leży. Widać ten bambus taki kapryśny :)
Bardzo fajna chusta ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam nic z bambusa a pareo Szydełkowe wygląda dużo lepiej:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń