Przedstawiam Wam dziś chustę Nymphalidea, która powstała wg projektu Melindy VerMeer. Do jej wykonania zużyłam ok. 2/3 motka Alize Angora Gold BD oraz Alize Angora Active. Dziergało się bardzo przyjemnie, bo wzór jest łatwy i po kilku rzędach robiłam już
z pamięci. Okoliczności dziergania również przyjemne, bo wykorzystywałam świąteczny czas gdy byliśmy już po rodzinnych wizytach i siedzieliśmy w domku.
Ta chusta powstała z włóczek moherowych. Kolejną zaś wykonam
z wełny. Jej kształt jak słusznie zauważyły inne dziewiarki, przypomina żagiel.
A o to ona we łasnej moherowości:
- długość ok 220 cm
- szerokość mierzona w najszerszym miejscu 55 cm
To zdjęcie ukazuje chustę podczas blokowania
- jej kształt w całości.
Pozdrawiam
Jola
Piękna chusta, podziwiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna chusta!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta - a wzór taki "inny" !!!
OdpowiedzUsuńCudowna. Świetny wzór. Idealna w układzie kolorków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Pięknie wyszła:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna chusta:-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piekna i cudna kolorystyka.Bardzo jestem ciekawa ile tych chust wydziergałaś w ubiegłym roku.Dopiero poczatek roku a tu juz jest kolejna.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje chusty są cudne.
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
Mirka
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i witam nowych odwiedzających mój blog. Ciepło pozdrawiam - Jola
OdpowiedzUsuń